PUNK FORUM
Forum Punkowe

Zablokowane - Świeta,święta...

magdalenik - Sob 22 Gru, 2007
Temat postu: Świeta,święta...
lubicie święta?
wolicie wielkanocne czy bożonarodzeniowe?
jak je spędzacie?
traktujecie je jak święto czy po prostu wyżerkę?

(mam nadzieję,że temat się nie powtórzył...)

Anonymous - Sob 22 Gru, 2007

1 - Jak założe własną rodzinę,to polubie
2 - Wsio radno
3 - Normalnie,tam wigilia,opłatek i inne takie
4 - Zjesc duzo moge zawsze

gooy - Sob 22 Gru, 2007

szczerze mowiac totalnie mnie nie obchodza.
Anonymous - Sob 22 Gru, 2007

Magda,Ty to strasznie pesymistycznie nastawiona na Święta jestes... sylwestrem sie pocieszysz 8)
review - Sob 22 Gru, 2007

do świąt mam jakis sentyment,ale to juz nie tak jak kiedys,czegos mi brakuje,atmosfera rodzinna spoko .Jak spedzam napewno spedze w tym roku z dzieckiem i mam nadzieje ze w te swieta sie nie napije ,w sumie to jest bezsensu by w swieta pic
magdalenik - Sob 22 Gru, 2007

gooy napisał/a:
szczerze mowiac totalnie mnie nie obchodza.

cie nie obchodza...ale co w zwiazku z tym robisz?nie siadasz z rodzina do stolu?czy siadasz i po prostu poddajesz sie wszystkim obrzadkom bez zadnych emocji?czy moze wyjezdzasz,zeby cie to wszystko ominelo??


Cytat:
Magda,Ty to strasznie pesymistycznie nastawiona na Święta jestes

mam niestety powody :(


Browar napisał/a:
sylwestrem sie pocieszysz Cool

wlasnie,ze sie nie pociesze :(

pioter - Sob 22 Gru, 2007

Oj jacy wszyscy kurwa dla siebie mili w święta. Aż się normalnie rzygać chce. siedzę przed komputerem, zjem coś, pójdę do babki i tyle z tych świąt. Jak człowiek był młodszy to się chociaż prezentami pocieszył, a teraz to już dół na maksa. A jeszcze jak słyszę te pierdolenie, że to czas radości, bo się Jezus urodził to już w ogóle mnie skręca-kto o tym myśli? Nie znam ANI JENDEJ osoby, która kontempluje święta. Czy te co niedługo będą, czy Wielkanoc. Coraz częściej sobie myślę, że to musi być niezły lans iść do kościoła. Może i ja zacznę?
Zwierz@k - Sob 22 Gru, 2007

wlaściwie... hymmmm
fajnie spotkać trochę osób z rodzinki i tyle. jakoś bardzo przywiązany nie jestem bo odkąd pamiętam straszny bajzel na samej wigilii panuje. dzieciaki lataj i sie dra, ja sie najem i TV pooglądam i tyle w sumie. W pozostale dni swiat zazwyczaj wybieram sie na jakaś wigilie z załoga i wtedy - wiadomka, git jest :)

Zwierz@k - Sob 22 Gru, 2007

wlaściwie... hymmmm
fajnie spotkać trochę osób z rodzinki i tyle. jakoś bardzo przywiązany nie jestem bo odkąd pamiętam straszny bajzel na samej wigilii panuje. dzieciaki lataj i sie dra, ja sie najem i TV pooglądam i tyle w sumie. W pozostale dni swiat zazwyczaj wybieram sie na jakaś wigilie z załoga i wtedy - wiadomka, git jest :)

xkrzysiekx - Sob 22 Gru, 2007

pioter napisał/a:
Nie znam ANI JENDEJ osoby, która kontempluje święta.

co tu kontemplować?
no dobra, jak ktoś w to wszystko wierzy to może i by sie doszukał powodów, ale ja to traktuję jako kolejną mitologię, która wpływa na elementy kultury i obyczaju. tyle

Nieja - Sob 22 Gru, 2007

Jedyny plus to więcej jedzenia niż zwykle i troche wolnego czasu. Poza tym za bardzo nie mam się z czego cieszyć. Chociaż ostatnio jest troche lepiej, bo do babki jeżdże.
Anonymous - Sob 22 Gru, 2007

Nieja napisał/a:
Jedyny plus to więcej jedzenia niż zwykle

Mi lodówki nikt jeszcze na klucz nie zamyka ;)

Nieja - Sob 22 Gru, 2007

U mnie od dwóch tygodnii lodówke zastępuje przedkorytarz - jest tam tak samo zimno jak na dworzu... Ale w sumie dostęp mam nieograniczony :)
Mecenas - Sob 22 Gru, 2007

dla mnie to jest czas kiedy nikomu się nie spieszy, można siedzieć przy stole spożywać śledzika zapijać soczkiem i dyskutwoać na dowolne tematy z całą rodziną, najbardizej lubię pierwszy dzień świąt, jak jedziemy do babki i tam zwykle spotyka się 15-20 osób, od kilku lat są maluchy które robią tyle harmidru i śmiechu że nawet mój ojciec przestaje babce wypominac radio maryja a ona jemu że głosował na kwacha :D
texpolar - Sob 22 Gru, 2007

U mnie Wigilia to w sumie jest mało emocjonująca i nic poza dobrym żarciem i prezentami się nie dzieje... Rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, ciotka i tyle. 3h siedzenia, po czym sruu na gore pod choine i koniec. potem ewentualnie pasterka, ale w 60% z 'atrkacji; i okazji do spotkania ludzi [pozostale 40% to jakies tam przekonania....]

co do samego charakteru świąt- wiadomo, że komercha. Co raz bardziej przypominają mi walentyknki- choinka zastępuje serduszka ;)

chujowo, że z roku na rok nie czuć tego klimatu, bo jakby nie patrzeć- nawet spoko, tylkko ta słodkość wkurwiająca. ;)

gooy - Sob 22 Gru, 2007

magdalenik napisał/a:
gooy napisał/a:
szczerze mowiac totalnie mnie nie obchodza.

cie nie obchodza...ale co w zwiazku z tym robisz?nie siadasz z rodzina do stolu?czy siadasz i po prostu poddajesz sie wszystkim obrzadkom bez zadnych emocji?czy moze wyjezdzasz,zeby cie to wszystko ominelo??

przyjezdzam do rodzinki tylko dlatego ze tak wypada. no i w zasadzie nikogo juz ta cala otoczka nie bawi. jak nie ma malych dzieci w rodzinie, to ta cala tradycja sie robi bezsensowna.

Aneta - Nie 23 Gru, 2007

gooy napisał/a:
przyjezdzam do rodzinki tylko dlatego ze tak wypada. no i w zasadzie nikogo juz ta cala otoczka nie bawi. jak nie ma malych dzieci w rodzinie, to ta cala tradycja sie robi bezsensowna.


dokładnie

teraz czekamy na ankietę - Co czujesz jak nadchodzi Sylwester ?

:o

ciocia gienia - Nie 23 Gru, 2007

w sumie lubie - zawsze jakies płytki wpadaja w prezencie (najlepsi sa moi starzy bo co rok kupuja mi jakas płytę bruca springsteena). a moja baba juz mi dala prezent - alkomat i w tej chwili mam 0,61 promila a skonczylem pic o 2 w nocy ;)
Mecenas - Nie 23 Gru, 2007

no właśnie, najlepsze jest jaK WSZYSCY siedzą w kuchni i lepią pierogi i plotkujem yjak stere baby :mrgreen:
gooy - Nie 23 Gru, 2007

Aneta napisał/a:
teraz czekamy na ankietę - Co czujesz jak nadchodzi Sylwester ?

nie obchodze sylwestra. jedyny plus w porownaniu do swiat jest taki, ze nie czeba wtedy siedziec z rodzina

magdalenik - Nie 23 Gru, 2007

Aneta napisał/a:
teraz czekamy na ankietę - Co czujesz jak nadchodzi Sylwester ?


swieta,nie swieta,anetka jak zawsze zlosliwa.

--------------------
zazdroszecze troszke tym ktorzy pisza o milej atmosferze w rodzinie,w czasie swiat... :) moze kiedys,niedlugo tez tak bede mogla powiedziec :)

Blekit - Nie 23 Gru, 2007

xkrzysiekx napisał/a:
ja to traktuję jako kolejną mitologię, która wpływa na elementy kultury i obyczaju. tyle

Anonymous - Pon 24 Gru, 2007

magdalenik napisał/a:
swieta,nie swieta,anetka jak zawsze zlosliwa.

Rozumiem,że znasz Ją osobiście...

Zwierz@k - Pon 24 Gru, 2007

ja znam! zawsze jest złośliwa i mnie bije :cry:
Anonymous - Pon 24 Gru, 2007

Pfff... wychodzi na to,że tylko mnie nie bije :faja:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group